Turystyka Filmowa i Zwiedzanie Lodowca Rodanu

Przełęcz Furka to miejsce, które koniecznie chcieliśmy zobaczeć już od paru dobrych lat, lecz długo odkładaliśmy podróże do Szwajcarii słysząc od innych jak bardzo to państwo jest „policyjne”.

Chyba każdy boi się mandatów, zwłaszcza my motocykliści.
Jednak jak to bywa w większości przypadków strach ma wielkie oczy i jak się przestrzega zasad nie ma się czego obawiać.

motocyklista siedzi na motocyklu i patrzy na góry

Wyruszyliśmy wcześnie rano, z naszej włoskiej bazy w okolicach Como, wszystko po to aby na miejscu mieć zapas czasu na nasza druga pasję fotograficzną.
Do przejechania mieliśmy jakieś 150km do miejscowości Hospendal, która znajduje się u podnóża przełęczy i skąd zaczyna się wspinaczka na 2429 metrów n.p.m.
Leniwie powoli zakręt za zakrętem zaczynamy się wdrapywać naszym dzielnym osiołkiem.

Serpentyny i strome podjazdy zapewniły, że uśmiech nie schodził nam z twarzy przez całą trasę.

dziewczyna stoi na tle znaka w górach

Tuż za szczytem przełęczy zatrzymujemy się przy pamiątkowej tablicy „Grand Tour of Switzerland”.
To czerwony znak pusty w środku z którym każdy szanujący się turysta…w tym i my,  robi sobie fotkę, a na poważnie to znak ten należy do wytyczonej przez szwajcarów trasy która ma 1643km długości, prowadzi przez 4 regiony, pięć alpejskich przełęczy i 11 miejsc wpisanych do UNESCO.

Już od tego miejsca widzimy nasz cel, słynny na cały świat budynek.

hotel belvedere

To Hotel Belvedere, znajdujący się na przełęczy Furka, to taki nieoczywisty aktor drugoplanowy, który stał się słynny dzięki swojemu filmowemu wystąpieniu w „Goldfinger” z serii 007.  To właśnie tutaj, w scenie z hotelem, odbyła się jedna z najbardziej pamiętnych scen, gdzie James Bond przez 30 sekund bierze udział w ekscytującym pościgu samochodowym.

Motocyklista na motocyklu przy hotelu belvedere

Po premierze filmu przełęcz Furka i Hotel Belvedere  zyskały ogromną popularność wśród fanów filmów o przygodach Jamesa Bonda. Turyści zaczęli odwiedzać to miejsce, aby osobiście zobaczyć, gdzie rozgrywały się niezapomniane sceny z jednego z najbardziej kultowych filmów serii.  My nie uprawiamy turystyki filmowej, ale zawsze jest fajnie zobaczyć takie miejsca na żywo i porównać jak zostały zaadoptowane to planu filmowego.

Naprzeciwko hotelu znajduje się drugi nie mniej ważny aktor ale ten jegomość specjalizuje się w rolach naturalnych. 

Aby go zobaczyć potrzebny jest bilet za kilka franków, ale to nie jest zwykły bilet. To bilet który przyczynia się to ratowania naszego bohatera czyli lodowca Rodanu.
Po przejściu kilkunastu metrów po wzniesieniu ukazuje się  jeden z  najstarszych lodowców w Alpach. 
Nie da się opisać słowami tej chwili, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę, że być może jest jednym z ostatnich oglądających ten cud natury sprzed milionów lat.

A już nieopisaną wręcz kosmiczną emocją jest fakt że jest też możliwość wejścia w głąb tego lodowca… chociaż w części, przez słynną grotę.

Grota w lodowcu to unikalna atrakcja umożliwia wejście w głąb lodowca przez tunel który ma około 100 metrów długości. Wewnątrz znajduje się drewniany chodnik, po którym odbywa się spacer aby nie niszczyć lodowca.

Wiecie jak człowiek czuje się w środku?

Jak tej wiewiór z Epoki Lodowcowej.

Niestety, z powodu ocieplenia klimatycznego lodowiec Rodanu znacznie się cofnął. Część lodowca jest pokryta białymi plandekami.
Są to arkusze termiczne, które odbijają promienie słoneczne, próbując zachować jego temperaturę i zmniejszyć utratę lodu. 

W wyniku topnienia lodu u podnóża lodowca powstało jezioro o mlecznym kolorze wody. Woda z jeziora spada w dół wodospadem tworząc początek rzeki Rodan.

Podróż motocyklem przez przełęcz Furka i zwiedzanie lodowca Rodanu to była dla nas niezapomniana przygoda, która łączy w sobie dreszczyk emocji motocyklowego szlaku oraz siłę i piękno natury.

Po Furce ruszyliśmy odkryć kolejną perełke Szwajcarii, ale o ty w następnej relacji, do której lektury już teraz zachęcamy. 

W CZYM JEŹDZIMY I CZEGO UŻYWAMY

SECA ARRAKIS II TITANIUM
GARMIN inReach Mini 2
Redline longsleeve MARS Zero Wind x Outlast Men